sobota, 27 stycznia 2018

Alkoholicy to egoiści.

Nienawidzę alkoholików! I nie próbujcie mnie umoralniac, że to choroba.. Bo wystarczająco dużo się o tym swego czasu naczytałam.
Najpierw rodzice mojego byłego chłopaka pili.. Przechodzilismy piekło.. Każdego wieczoru, każdej nocy to samo.. Alkohol i wypierdzielanie własnego syna z domu. Ja nie śpiąca po nocach.. Zawsze się denerwowalam, że tak późno ode mnie wychodzi, ale nic dziwnego, że nie chciało mu się wracać do domu.. Że może liczył, że jak wróci, to będą już spać. Zanim jeszcze byliśmy razem, to swoją wigilię spędzał sam w samochodzie.
Później alkoholikiem był mój chłopak. Byłam nawet na spotkaniu AA razem z nim. A teraz w szpitalu leży mój kuzyn ma żółtaczke alkoholowa! I wiecie co Wam powiem? Teraz widzę, że ja mogłam grozić B. Ze jeśli nie przestanie pić, to od niego odejdę... Mojemu kuzynowi grozi śmierć, a mimo to pije! To już druga żółtaczka. Powinien przestać pić już po pierwszej, wiedział jakie jest ryzyko, a mimo to kolejny raz sięgnął po alkohol i znowu szpital. Cała rodzina mówi o tym jaka to ma okropna żonę, że do niego nie przyjeżdża.. A ja się jej nie dziwię! Bo ma to na własne życzenie, a ona musi się zająć dwójka dzieci, bo tatuś jest w szpitalu, bo za dużo pił. Bo wiem, że ona w tym momencie ma święty spokój, no nie musi się uzerac z pijakiem.
Dla mnie alkoholicy, to pierdoleni egoiści! I nigdy nie zmienię zdania. I nie mówię o tych nie pijacych alkoholikach.. Oni właśnie są przykładem, że jeśli się tylko chce, to można sprawę ogarnąć.
Przepraszam jeśli kogoś ten post uraził, ale musiałam to z siebie wyrzucić.

1 komentarz:

  1. Nie tylko alkoholicy a nawet ludzie z takich rodzin są egoistami.
    Takiej jednej, co miała rodzicielkę alkoholiczkę, pomogłem - skorzystała i zostawiła jak śmiecia.

    OdpowiedzUsuń