Dużo dobrego ostatnio spotyka mnie z strony innych ludzi.
Pracuje mobilnie. Wczoraj podjechałam pod miejsce, gdzie miałam pracować, wysiadłam z samochodu i stoję jak ta kwoka przy parkomacie, bo przecież tam się nic nie świeci. Młody chłopak zaraz do mnie podbiegł z słowami "już służę pomocą" . Okazało się, że nie mam drobnych, chciałam rozmienic w sklepie, ale Pani nie miała.. I tym razem taki starszy Pan, dał mi 2zl, żebym sobie zapłaciła za ten bilecik. Nie chciałam przyjąć, ale ostatecznie serdecznie mu podziękowałam.
Dziś podróżuje pociągiem. Nienawidzę tego robić. Nienawidzę komunikacji miejskiej, a niestety tylko za bilety wracają mi pieniądze. I jadę sobie tym pociągiem, sprawdza mi Pan bilet i mówi, że trzeba będzie się przesiąść! Mężczyzna obok dostrzegł moja panikę i zagadał dokąd jadę. Okazało się, że lepiej będzie jak pojadę nie co inaczej. Rozpisal mi to wszystko na karteczce i zdecydowanie jego połączenie było lepsze niż, to które ja początkowo znalazłam. Później miałam pociąg o 15 lub o 16 30 z tym, że tym późniejszym byłabym dopiero ok 19 w domu, więc bardzo mi zależało żeby się wyrobić na wcześniejszy. Dosłownie przebieralam nogami, a wszystko szło jak krew z nosa. W końcu wolna, wbiegłam i pedze na autobus. Zapytałam jeden Pani w samochodzie, którędy mam biec i była na tyle miła, że podrzuciła mnie pod sam dworzec w dodatku obwodnica, bo jak powiedziała autobusem, to bym nigdy nie zdążyła. Chciałam jej zapłacić, ale też nie chciała nic przyjąć, grożąc, że wtedy będzie musiała mnie wysadzić ;)
Na prawdę.. Niby nic.. A jednak zyskuje się wiarę w dobro ludzi. Każda z tych wymienionych osób była zupełnie inna, zupełnie w innym wieku, a jednak każda z nich zrobiła dla mnie coś zupełnie bezinteresownie. Chcę wierzyć, że to ta dobra karma do mnie wraca.
Jestem niesamowicie pozytywnie naładowana dzięki tym osobą, których pewnie już nigdy więcej nie spotkam, dlatego korzystając z w chwili dla siebie, siedząc w pociągu postanowiłam się tym z Wami podzielić.
Miłej dalszej części dnia! :)
Czy dobro wraca, nie mam pojęcia czasem myślę że to tylko chwytliwy slogan... Ale miło spotkać dobroć.
OdpowiedzUsuńSuper, miło się czyta takie wpisy, tak trochę nas budują i dodają nadziei... Że jednak dobro jest w nas, może czasem uśpione, ale jest... :)
OdpowiedzUsuń